Opuszczamy Francje. Po noclegu gdzies na stacji beznyznowej docieramy bladem switem nad ocean. Pogoda jest dosc wietrzna a widok oceanu robi wrazenie.
Dalej, Onton - swieto wina potem zupa nad oceanem i w oceanie plywanie. Uwaga : do oceanu powinno sie miec w komplecie deske :-)